Basen bez chloru – co zamiast chloru do basenu?

Pamiętasz, jeszcze z czasów szkolnych, jak ledwo po wejściu do basenu wewnętrznego, zaczynał dusić Cię intensywny zapach chloru, a po godzinnym „pływaniu” dla zdrowia przez resztę dnia bolała Cię głowa? Tak, my też to pamiętamy i rozumiemy, dlaczego interesuje Cię chemia do basenu bez chloru. Podpowiadamy, kiedy warto jej używać.

Czy chemia do basenu jest bezpieczna?

Zaczniemy od tego, że bez względu na to, czy używasz chemii do basenu z chlorem, czy nie, możesz mieć pewność, że jest ona bezpieczna dla Twojego zdrowia (chociaż zaraz będzie jedno „ale”). Produkty dostępne na rynku są przebadane, sprawdza się ich wpływ na organizm i jeśli środek nie spełni rygorystycznych wymogów, nie zostanie dopuszczony do obrotu. Proste? Proste! Chociaż…

…jak wspominaliśmy, jest jedno „ale” – bezpieczeństwo chemii sprawdza się w sytuacji występowania określonego stężenia, kluczowe jest więc dozowanie jej tylko i wyłącznie w sposób podany przez producenta. To, że dodasz więcej środka, nie oznacza, że zadziała on lepiej, a możesz zagrozić swojemu zdrowiu.

Dlatego najważniejsze jest to, aby chemia do basenu była w odpowiedni sposób dozowania, a także, by kupować preparaty ze sprawdzonych źródeł i nigdy nie korzystać z produktów, które da Ci „życzliwa” osoba, na dodatek jeszcze bez opakowania.

Basen bez chloru – czy jest możliwy?

Teoretycznie wiesz, że chemia do basenu na bazie chloru jest bezpieczna, ale mimo wszystko nie chcesz jej stosować. Powodem może być wyjątkowa wrażliwa skóra, albo to, że z obiektu korzystają niemowlęta, dzieci. I wtedy zaczynasz sprawdzać, co zamiast chemii do basenu.

Od razu zaznaczymy, że stosowanie naturalnych metod, na które przepisy znajdziesz w internecie (jak witamina C, czy soda oczyszczona) nie jest wcale bezpieczniejszym rozwiązaniem. Takie środki, jeśli w ogóle działają, to tylko w przypadku niewielkich basenów, z których… niezbyt często się korzysta.

Jest natomiast na rynku dostępna chemia do basenu bez chloru i to właśnie jej należałoby poszukać.

Co zamiast chloru do basenu?

Dezynfekcja basenu  bez chloru jest możliwa, jeśli stosujesz preparaty z aktywnym tlenem. Jest on bezwonny (to całkiem spora zaleta, prawda?), neutralny dla skóry, nawet tej wrażliwej (nie prowadzi do jej przesuszenia).

Tylko sam aktywny tlen nie wystarczy, jeśli interesuje Cię woda w basenie bez chloru. Oprócz tego musisz zainwestować w dobry i skuteczny system filtrujący do basenu (od razu podpowiemy, że na filtry papierowe nawet nie ma sensu spoglądać, lepsze okażą się pompy piaskowe).

Tylko czy tlen aktywny do basenu to zawsze dobry wybór?

Chlor czy aktywny tlen?

Chemia z aktywnym tlenem jest droższa niż ta oparta na chlorze. Wykazuje się też znacznie niższą skutecznością. Jeśli masz nieduży basen ogrodowy i na dodatek kupiłeś/-aś wydajne pompy filtrujące, to wystarczy. W przypadku większych obiektów, z których korzysta się intensywniej, chlor to dalej lepsze i wbrew pozorom, bardziej bezpieczne rozwiązanie.

I na koniec mamy ciekawostkę – odpowiednio dozowany chlor nie powinien ani wytwarzać nieprzyjemnego zapachu, ani podrażniać skóry czy błon śluzowych. I pisząc o odpowiednim dozowaniu, nie mamy tu na myśli wyłącznie stosunku preparatu do ilości wody, ale też o zachowaniu jej odpowiednich parametrów. A dokładniej chodzi o to, aby przed rozpoczęciem dezynfekcji, sprawdzić i uregulować poziom pH. Jeśli jest on zasadowy, to mimo dodawania coraz większej ilości chemii, nie będzie ona działać skutecznie. Natomiast mocno kwasowy odczyn powoduje wydzielanie charakterystycznego zapachu. Dlatego tak ważne jest badanie wody  i regulacja pH  za pomocą dedykowanych środków.